Rak prostaty, to najczęściej występujący nowotwór u męskiej części społeczeństwa. Choroba ta dotyka jednego na ośmiu mężczyzn. Amerykańscy badacze sugerują, że częstszy wytrysk może zmniejszyć ryzyko tej choroby aż o 20%.
Orgazm lekiem na raka prostaty - badania Harvard
Z badań Harvardu TH Chan School of Public Health wynika, że zwiększona częstotliwość wytrysku ma wpływ na zmniejszenie ryzyka raka prostaty. Kluczem ma być osiąganie spełnienia więcej niż 20 razy miesięcznie. Taka częstotliwość orgazmu ma minimalizować diagnozę raka gruczołu krokowego o ok. 20%.
Lorelei Mucci, jedna ze współautorów wspomnianego badania i profesorka epidemiologii na Harvardzie, uważa, że może być to spowodowane tym, że podczas wytrysku dochodzi do usunięcia z prostaty substancji potencjalnie rakotwórczych.
Poza tym Mucci podkreśla, że orgazm ma wiele zalet. Seks w pojedynkę czy z partnerem może pozytywnie oddziaływać na zdrowe relacje i mieć wiele korzyści psychospołecznych.
Rak prostaty - czy warto się badać metoda PSA
Diagnozę raka prostaty bardzo często mężczyźni słyszą w okolicach 65 roku życia. Jednak także młodsze osoby są na niego narażone.
Prostata to niewielki, męski gruczoł przypominający kształtem orzecha włoskiego. Odpowiada on za produkcję płynu nasiennego, który odżywia i transportuje plemniki.
Największa skuteczność leczenia raka prostaty jest, gdy nowotwór objął jedynie gruczoł krokowy. Wczesne wykrycie choroby jest możliwe dzięki badaniom PSA. Jest to badanie z krwi, które mężczyzna po 50. roku życia powinien systematycznie przechodzić.
Badanie PSA polega na oznaczeniu poziomu specyficznego białka produkowanego przez męski gruczoł krokowy. Wykonuje się je poprzez pobranie krwi z żyły. Próbka trafia do laboratorium, gdzie jest analizowana pod kątem antygenu PSA tworzonego przez gruczoł krokowy. Na wyniki nie czekamy długo - mogą być dostępne już następnego dnia.
Badanie to co prawda budzi wiele wątpliwości i jest mało dokładne, ale pozwala stwierdzić, czy coś dzieje się w organizmie. W połączeniu z badaniem per rectum jest łatwo dostępną i skuteczną metodą pozwalającą u większości pacjentów określić ryzyko zachorowania na raka prostaty. Niestety duża część mężczyzn ma duże obiekcje co do badania przez odbytnicę, uznając to badanie za zbyt krępujące –
dr Artur Drobniak z Oddziału Klinicznego Onkologii w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.